Rieju SMX 125 z 2008 roku kupiłem już jakiś czas temu jako motocykl do sprawnego poruszania się po podpoznańskiej wsi gdzie na przemian występują zarówno drogi utwardzone jak i szutrowe. Wybrałem ten motor jak każdy inny pojazd kompletnie bez namysłu – po prostu mi sie podobał.
Rieju co to za marka
Zacznę od początku bo jako właściciel pojazdu Rieju na grupach motocyklowych raz w tygodniu prostuję opinie „znawców” na temat tej marki. Co chwila pojawiają sie komentarze pod motocyklami Rieju żeby ktoś kupił coś markowego jak KTM czy Huśka a nie chińczyka. Jest to śmieszne o tyle że Ci ludzie później polecają motocykle innym, a Rieju jest chyba jedną ze starszych firm motocyklowych na świecie i została założona przez dwóch hiszpanów w HISZPANII. Niby Chiny i Hiszpania początek mają podobny ale to jednak nie to. Co warto też wiedzieć Rieju jest właścicielem Gas Gas a jeżeli ktos nie wie co to Gas Gas i udziela porad motocyklowych to powinien się wstydzić
Rieju SMX 125
Mój Rieju to SMX 125 z 2008 roku. Określany jest jako funbike i oceniam, że ta nazwa jest totalnie trafiona. Mimo że to 125 cm pojemności to motocykl jest bardzo duży (mam 184 cm wroztu i jest komfortowo), jest osadzony na dużych kołach 21″ przód i 17″ tył co powoduje że nawet z bliska wygląda na bardzo dużego crossa/enduro i 90% ludzi którzy na niego patrzą mówią że to motocykl o znacznie większej pojemności. Moto z bliska też wygląda jak zmodyfikowana Yamaha DT. Wielką zmyłką co do japońskiego pochodzenia jednośladu jest silnik od YBR z deklem producenta ale reszta to już Rieju. Motocykl jest bardzo lekki, zrywny, oczywiście niezbyt szybki bo to 125 . Maksymalnie w porywach udało się dojechać do 95km/h. Jednak pamiętajmy że jest to funbike który ma być idealną zabawką w każdym terenie i ma po prostu przejechać wszędzie i sprawnie się przemieszczać do określonej prędkosci a nie być najszybszym pojazdem na autostradzie.
Wrażenia z jazdy Rieju SMX
I tutaj oczywiście jeżeli ktoś oczekuje że motocykl będzie wyrywał jak Honda CR 500 to nie ma tego. Jest w miarę przypieszenie ale jak na przeznaczenie moto jest to wystarczajace. W mieście i tak szybciej niż 50km/h nie pojedziesz, w terenie to wystarcza a na autosradę ze względu na przeznaczenie motocykla nie ma co wjeżdzać.
Na drodze sprawuje się bardzo dobrze i pewnie i nie ma tu żadnych zastrzeżeń. Prowadzi się bardzo pewnie. W terenie lekkim typu polna droga, szuter i pagórki sprawuje sie znakomicie. Trochę na piasku miałem problemy bo wczesniej jeżdziłem większą 250tką ale chwila wyczuwania motocykla i już było git.
Zupełnie inną kwestia jest cieższy teren – oczywiście jest to motocykl z homologacją drogową więc tor motocrossowy trzeba omijać z daleka. Natomiast w terenie błotnisto grząskim, z pagórkami ale na niznie w którym miałem parę razy przyjemność jechać Rieju SMX zachowuje się nad wyraz dzielnie. Wiadomo brakuje mocy bo silnik od YBR to koło 11 km ale wszystko jest nadrabiane dość niską masą. Oczywiście nie jest to tak lekkie jak typowy cross jednak w terenie nie grzęźniemy. Trzeba oczywiscie się nauczyć odpowiedniej techniki bo wg. mnie jest to coś zupełnie innego niż cięzki motocykl terenowy w rodzaju enduro gdzie mamy wielką masę ale też sporo mocy. Tutaj mocy brak ale zwinnością da się wszystko nadrobić.
Motocykl jest bardzo zwrotny i to jest jego olbrzymia zaleta. Niestety niska masa i wysoka pozycja za kierownicą mają swój minus jak wybierzesz sie na tripa po jakieś drodze krajowej. Przy większym wietrze miota Tobą ostro.
Eksploatacja Rieju SMX 125
Ogólnie mój motocykl został dość znacznie zmdyfikowany przez poprzedniego właściciela (w niektórych miejscach niezbyt dobrze). Po zakupie okazało się że musiałem kupić nowy kolektor bo filtr stożkowy tak go nadwyrężył że mój poprzednik musiał sie ratować taśmą izolacyjną 🙂 Reszta to standard w tak starym motocyklu: cieknie jedna laga, zmieliłem hamulce, trzeba czyścić gaźnik, wymienić olej, rolkę od łańcucha. Każdy kto miał niehomologowanego crossa powie że standard a tutaj [roblemów jest jednak mniej. Olbrzymim plusem jest niewysilony silnik który chyba jest bezobsługowy (odpukać w niemalowane).
Dostępność częsci jest raczej słaba. Nie znajdzie się na popularnym marketplace masy cześci do tego modelu bo jednak rocznik i popularność marki robią swoje. Podstawy oczywiście są i nie ma problemu z dostaniem zębatek, łańcucha (w zasadzie całego napędu) natomiast hamulec tył to już trochę gimnastyka bo trzeba mierzyć, sprawdzać dwa razy bo jest z tym problem. Silnikowo nie ma problemu bo to silnik Yamahy i zawsze jakieś części sie znajdą łącznie z zestawami podnoszącymi pojemność skokową. Także jak to w starszym motocyklu – trzeba mierzyć, odpowiednio dobierać częsci ale póki co wszystko mi sie udawało zdobyć. Dużym ułatwieniem jest dla mnie to, że dodatki, akcesoria mogę drukować na drukarce 3D.
Rieju SMX 125 dane techniczne, osiagi
Silnik/napęd
Pojemność skokowa: 125 ccm
Typ silnika: jednocylindrowy
Ilość suwów: 4
Średnica cylindra: 54.0 mm
Skok tłoka x 54.0 mm
Zasilanie: Gaźnik
Rozruch: starter i kopka
Chłodzenie: powietrze
Skrzynia biegów: 5 biegów
Wymiary
Waga na sucho: 107 kg
Wysokość siodła: 900 mm
Rozstaw osi: 1,332 mm
Podwozie
Rama: stalowa
Zawieszenie przód: widelec teleskopowy
Zawieszenie tył: wahacz wleczony
Hamulec przedni: jednotarczowy 260 mm
Hamulec tylni: jednotarczowy: 200 mm
Osiągi:
0-100 km/h – wieczność
v-max – około 95km/h
Podsumowanie Rieju SMX 125
Bardzo udana fajna konstrukcja ze standardowymi wadmi wynikającymi z pojemności silnika ale świetnie zniwelowanymi dzięki zaletom. Jeżdzi się tym motocyklem świetnie, pewnie i daje on sporo radochy i na pewno jest fajną opcją jak chcesz mieć motocykl typu cross ale jednak nie chce Ci się na przyczepie targać motocykla bez możliwośc rejestracji żeby polatać po polu. Tym dojedziesz bez problemu z domu w teren, pobawisz się jak na crossie (no moze bez grubego skakania) po czym wrócisz do domu cały zadowolony. Nazwa typu motocykla „funbike” zobowiązuje.
Jest to jeden z moich ulubionych motocykli (chyba najbardziej ulubiony) i pomimo że chciałbym już coś innego to cały czas jeżdże na moim Rieju i ewentualnie dokupuje drugi motocykl a podstawowy jest tylko jeden czyli SMX 125.

Tutaj moje Rieju smx 125 z moją Hondą DAX