W Internecie nie brakuje filmików nagranych kamerami samochodowymi podczas prób wyłudzeń odszkodowań i groźnych wypadków. Na początku w popularnych serwisach mogliśmy oglądać głównie nagrania pochodzące z Rosji. Dziś nie brakuje i tych z Polski. Dlaczego? Coraz więcej polskich kierowców decyduje się na zakup wideorejestratora. Odpowiadamy na pytanie czy jest to tylko gadżet, czy już „must have”?

Wideorejestrator czyli co?

Wideorejestratory to niewielkie urządzenia, które umieszcza się na przedniej szybie. Zapisują one wszystko to, co dzieje się przed maską samochodu. Podstawowe sprzęty nagrywają wideo i audio, a zaawansowane urządzenia mogą zapisać koordynaty GPS, kierunek ruchu i prędkość samochodu. Potrafią ostrzec kierowcę przed kolizją z pojazdem jadącym z przodu, a nawet zasygnalizować niebezpieczeństwo przy zmianie pasa. Zarejestrowany materiał zapisuje się i zapętla w pamięci urządzenia, a my, w razie potrzeby, możemy dokładnie prześledzić zarówno film, jak i trasę podróży.

Moda na gadżety

Moda na wideorejestratory przyszła do nas zza wschodniej granicy. Nie jest to zresztą przypadek, ponieważ w niektórych zachodnioeuropejskich krajach (np. Austria, Luksemburg) istnieje zakaz nagrywania publicznego ruchu drogowego przez osoby nieupoważnione (we Francji za posiadanie kamery możemy zapłacić mandat w wysokości 300 Euro). W Internecie roi się od przerażających filmików z Rosji, podczas których kierowcy wykonują nieroztropne, często absurdalne manewry, prowadzące nierzadko do tragedii. Kiedy rosyjskie filmiki zaczynały być popularne w Internecie, w naszym kraju niewielu kierowców montowało takie kamery. Dopiero kilka ostatnich lat przyniosło w Polsce prawdziwy boom na widerejestratory.

Samochodowe kamery znajdziemy najczęściej za przednimi szybami kierowców z największych miast. Ta popularność znajduje odzwierciedlenie w liczbie filmów trafiających do sieci. Kierowcy udostępniają je z przeróżnych powodów. Niektórzy dzielą się groźnymi wypadkami i ostrzegają przed brawurowym zachowaniem na drodze, inni chcą się pochwalić własną ryzykowną jazdą. Niewielki odsetek posiadaczy wideorejestratorów kupuje je także z innej przyczyny: nagrywanie stało się po prostu modne.    

mAuto24, wideorejestrator

Źródło: http://motoryzacja.interia.pl

To już „must have”

Coraz więcej kierowców ma świadomość korzyści, jakie niosą ze sobą wideorejestratory. Ich podstawową zaletą jest możliwość dochodzenia swoich racji i praw w niejasnych sytuacjach na drodze. Brakuje Ci świadków w razie wymuszenia, stłuczki, czy wypadku? Nie ma problemu. Rejestrator jazdy może załatwić sprawę. Takie nagranie jest dowodem, które warto przedstawić policji. Coraz częściej także materiały filmowe bywają uznawane jako dowód w sprawie przez firmy ubezpieczeniowe. Niektóre z nich oferują nawet niższe składki dla posiadaczy kamer samochodowych. Co więcej, wideo może stać się także dowodem w sytuacji bezpodstawnego i bezprawnego zatrzymania przez policję, a w skrajnych przypadkach może prowadzić do ukarania samego nagrywającego. Jeśli z filmu wynika, że kierowca samochodu z kamerą łamie przepisy, to musi się on liczyć z nałożeniem na niego mandatu.

Właśnie z tego powodu większość użytkowników rejestratorów stara się jeździć roztropnie i zgodnie z przepisami. Dlatego jako kolejną zaletę kamer samochodowych wymienia się ich wpływ na bezpieczeństwo na polskich drogach. Coraz więcej kierowców zdaje sobie sprawę, że samochody coraz częściej wyposażane są w takie urządzenia. Dlatego też starają się jeździć ostrożniej. Nie sposób bowiem wymigać się od odpowiedzialności, kiedy dowodem jest nagranie.

mAuto24, wideorejestrator

Źródło: http://auto-swiat.pl

Czy można udostępniać nagranie?

Nagranie z wideorejestratora to niezbity dowód. Urządzenie to można porównać do czarnej skrzynki lub naocznego świadka. Zgodnie z artykułem 308. Kodeksu postępowania cywilnego, może on stanowić niepodważalny dowód w sprawie dla policji, sądu i ubezpieczyciela (służby oczywiście sprawdzą wcześniej, czy film nie został zmodyfikowany). Status prawny takich nagrań nie jest jednak do końca ustalony. W większości spraw mogą stać się dowodem, jednak ich nieuregulowany status może ostatecznie prowadzić do różnych interpretacji.

Jeżeli film udostępnimy policji, to zanim zostanie on wykorzystany jako dowód, powinien być zgłoszony do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku nagrań wrzuconych do Internetu. Pamiętajmy, że zarejestrowane przez kamerę samochodową osoby, które można zidentyfikować, powinny wyrazić zgodę na publikację wideo. Dlatego lepiej wcześniej zapobiegawczo wymazać twarze i tablice rejestracyjne.

Jak wybrać wideorejestrator?

Na rynku dostępnych jest wiele marek i modeli rejestratorów jazdy. By kamera samochodowa spełniła nasze oczekiwania, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka kwestii:

– jakość nagrania – rozdzielczość, w jakiej rejestrowany jest film ma bezpośredni wpływ na jakość obrazu. Powinna ona mieć minimum 1280 x 720 pikseli, ale dostępne są także kamery Full HD.
– prędkość poklatkowa – czyli liczba nagranych klatek na sekundę. Film nagrywany w prędkości 60 kl/s będzie bardziej czytelny, niż ten w prędkości 30 kl/s, na którym zamiast płynnego nagrania zobaczymy pokaz slajdów.
– G-Sensor – to układ wykrywający wstrząsy i przeciążenia. Jest to przydatna funkcja zabezpieczania materiału w momencie kolizji. Pozwala tez udowodnić jakie siły wystąpiły np. podczas wypadku.
– sposób mocowania – najpopularniejszym rozwiązaniem są przyssawki mocowane do przedniej szyby.
– akumulator – wbudowany akumulator może szybciej rozładowywać się przy niskich temperaturach. Jeśli niezbędna jest ładowarka samochodowa, warto wyposażyć się w rozdzielacz gniazd, który pozwoli na ładowanie kamery i np. smartfona.
– moduł GPS – to dodatkowa, ale bardzo przydatna funkcja. Zapisuje ona prędkość i współrzędne geograficzne pojazdu. Te dane mogą okazać się niezbędne przy dochodzeniu swoich praw.
– tryb nocny – ważne, by nagrania z nocnych podróży zachowały swoją czytelność. Po zachodzie słońca przydaje się tryb HDR.
– tryb ostrzeżeń – niektóre wideorejestratory posiadają funkcję ostrzegania przed fotoradarami, czy przeszkodami na drodze.
– automatycznie nagrywanie po odpaleniu silnika – funkcja szczególnie przydatna dla zapominalskich.
– tryb parkingowy – pozwala na filmowanie sytuacji, które mogą mieć miejsce na parkingu (jak obtarcie zderzaka, czy uderzenie w karoserię). Tryb taki wymaga jednak stałego zasilania.
– kamera z przodu i z tyłu – zwykle wideorejestrator nagrywa to, co dzieje się przed przednią szybą. Jeśli zależy nam na obrazie zza pojazdu, musimy wybrać model z dwoma rejestratorami bądź dwie kamery sprzedawane osobno.

mAuto24, wideorejestrator

Źródło: http://youtube.com

Nie kupujmy pochopnie

Dobrej jakości kamera samochodowa to już nie tylko modny gadżet, ale ważny element wyposażenia samochodu. Świadczy o tym jej popularność i rosnąca sprzedaż. Zanim kupimy rejestrator jazdy warto sprawdzić jego dodatkowe funkcje. To właśnie one mogą okazać się szczególnie przydatne w momencie niejasnych sytuacji na drodze. Obecnie status prawny nagrań pochodzących z wideorejestratorów nie jest jasno określony, a nasze prawo nie zabrania montowania takich urządzeń. Zanim jednak wyjedziemy za granicę, warto sprawdzić przepisy obowiązujące w zachodnioeuropejskich krajach, ponieważ posiadanie kamery na przedniej szybie może nas tam słono kosztować.
nowy wymiar

Michał

Pasjonat motoryzacji i wszystkiego co z nią związane - począwszy od drfitu poprzez off-road a na wyscigach F1 skończywszy, Kolekcjonuje wyątkowe samochody oraz motocykle.

Artykuły autora | Strona www autora

Leave a Reply