Czas czytania artykułu: 6 minut

Na polskich drogach policja co miesiąc odnotowuje kolizje i wypadki liczone w tysiącach. Każde takie zdarzenie to stres kierowców, utrudniający racjonalne decyzje. By jednak móc starać się o rekompensatę, powinniśmy powziąć konkretne działania. Wyjaśniamy czym różni się wypadek od kolizji i wskazujemy jak należy zachować się w tych dwóch przypadkach.  

Wypadek czy kolizja?

W prostym tłumaczeniu, wypadek drogowy to zdarzenie, w którym ucierpieli ludzie. Definiuje się go na podstawie art. 177 Kodeksu Karnego:

1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
3. Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.

W odróżnieniu od wypadku, definicja kolizji nie ma regulacji prawnej. Zwyczajowo określa się ją a contrario do wypadku drogowego, jako zdarzenie, w którym ucierpiały jedynie podmioty nieożywione (pojazdy, elementy drogi). Kolizja zatem, nazywana także stłuczką, to wypadek, w którym nie ma ofiar śmiertelnych i/lub rannych.


Źródło: http://moto.egospodarka.pl

Co w razie wypadku?

W pierwszej kolejności trzeba pamiętać o zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Należy je oznaczyć trójkątem ostrzegawczym, ustawionym w odpowiedniej odległości:

– na autostradzie lub drodze ekspresowej ustaw trójkąt 100 m przed miejscem wypadku (120 kroków),
– na pozostałych drogach poza terenem zabudowanym – 30-50 m przed zdarzeniem drogowym,
– w terenie zabudowanym wystarczy 1 m.

Na miejscu wypadku nie wolno ruszać pojazdów, które brały udział w zdarzeniu. Mamy za to obowiązek zadbania o to, by ofiarom udzielono pomocy lekarskiej. Należy zadzwonić pod numer 112 i wezwać policję oraz pogotowie. Do ich przyjazdu kierowca, który nie ucierpiał oraz świadkowie zdarzenia, mają obowiązek udzielenia poszkodowanym pierwszej pomocy.

Jak postąpić w przypadku kolizji?

Jeśli to możliwe, należy usunąć na pobocze pojazdy biorące udział w zdarzeniu, ponieważ utrudnianie przejazdu pozostałym uczestnikom ruchu grozi mandatem w wysokości 150 PLN. W przypadku, kiedy przestawienie samochodów jest niemożliwe, miejsce należy oznaczyć trójkątem ostrzegawczym, tak jak przy wypadku.

Jeden z kierowców zawsze jest odpowiedzialny za zaistniałą sytuację. Jeśli obie strony biorące udział w zdarzeniu dojdą do porozumienia co do winy, należy spisać odpowiednie oświadczenie. Jeśli jednak sprawca nie poczuwa się do odpowiedzialności, nie chce załatwić sprawy polubownie i nie zamierza podać swoich danych w celu spisania oświadczenia, należy wezwać policję, która wyjaśni sytuację i sporządzi notatkę.  

 

Źródło: http://gotowkanatychmiast.pl

Oświadczenie sprawcy

Kierowcy, którzy dojdą do porozumienia, muszą spisać oświadczenie, w którym wyjaśnią okoliczności stłuczki i wskażą osobę za nią odpowiedzialną. Warto profilaktycznie wozić w samochodzie wzór takiego dokumentu, by w razie zdarzenia nie zapomnieć o najważniejszych danych. Możemy zawczasu wydrukować gotowe pismo z Internetu.

Jeśli jednak kierowcy nie posiadają wzoru dokumentu, oświadczenie mogą sporządzić sami. Ważne jednak, by spisać je w dwóch egzemplarzach. Co powinno się w nim znaleźć?

– imiona i nazwiska sprawcy oraz poszkodowanego,
– ich numery PESEL,
– ich adresy ich zamieszkania,
– daty ważności i numery praw jazdy oraz nazwy organów, które je wydały,
– numery rejestracyjne pojazdów, biorących udział u kolizji,
– numer polisy ubezpieczenia i nazwa ubezpieczyciela w przypadku sprawcy,
– wyraźne sformułowanie kto jest sprawcą,
– dokładny opis miejsca zdarzenia (ulica, nr domu, skrzyżowanie),
– schematyczny szkic zdarzenia, z zaznaczonymi pasami ruchu, znakami drogowymi, ustawieniem aut przed i po kolizji,
– opis uszkodzeń samochodów,
– podpisy obu kierowców.

Warto także wykonać zdjęcia zdarzenia oraz miejsca (w tym znaków drogowych), choćby telefonem komórkowym, a także spisać dane kontaktowe świadków stłuczki. Dowody te mogą okazać się przydatne w momencie, kiedy ubezpieczyciel sprawcy będzie chciał wykazać naszą winę.

Od 1. października 2018 r. kierowcy nie muszą już wozić przy sobie dowodu rejestracyjnego i polisy OC. Nie stoi to jednak na przeszkodzie dotarcia do ubezpieczenia sprawcy kolizji. Można je sprawdzić na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, wpisując numer rejestracyjny lub VIN pojazdu. Pomocna jest w takich sytuacjach także aplikacja UFG „Na wypadek”, gdzie oprócz możliwości sprawdzenia polisy OC auta sprawcy, znajdziemy instrukcje zabezpieczenia miejsca zdarzenia i sporządzenia oświadczenia.

Źródło: http://agent.multifirma.pl

Kiedy wezwać policję?

Policję powinniśmy wezwać do wypadku drogowego. Jej obecność przy stłuczce nie jest niezbędna, o ile kierowcy potrafią dojść do porozumienia. W przypadku, kiedy sprawca nie przyznaje się do winy, nie chce udostępnić danych swoich i pojazdu, nie ma przy sobie prawa jazdy lub nie posiada ważnej polisy oraz kiedy podejrzewamy, że jest pod wpływem alkoholu, powinniśmy wezwać służby mundurowe.

Poinformuj ubezpieczyciela

O każdym wypadku i kolizji należy poinformować bezpośrednio ubezpieczyciela sprawcy lub zrobić to za pośrednictwem naszego towarzystwa ubezpieczeniowego. W przypadku szkód likwidowanych z AC, zgłoszenie powinno nastąpić w terminie określonym w ogólnych warunkach ubezpieczenia (zwykle jest to 7 dni roboczych). Czas na powiadomienie towarzystwa o szkodzie likwidowanej z OC sięga 3 lat (ustawa z 23. maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych). Warto jednak zrobić to jak najszybciej, w celu usprawnienia całego procesu. W wielu przypadkach można w tym celu zadzwonić na infolinię towarzystwa ubezpieczeniowego lub wypełnić internetowy formularz, w którym podamy odpowiednie dane i opis kolizji. Najlepiej jednak zgłosić szkodę na piśmie, by mieć materialny dowód.

Następnie ubezpieczyciel, po przyjęciu zgłoszenia, skieruje na miejsce postoju uszkodzonego pojazdu rzeczoznawcę, który dokonana oględzin i wyceni uszkodzenia. Pamiętaj, aby poprosić go o kopię ustaleń i podanie numeru szkody. Jeżeli wszystkie powyższe procedury przebiegną bez problemów, ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić odszkodowanie. Jeśli jednak decyzja zakładu nie będzie satysfakcjonująca, można odwołać się od niej do ubezpieczyciela, a następnie do sądu.

Odszkodowanie po wypadku

Ofiara wypadku może domagać się zadośćuczynienia za obrażenia ciała, do których doszło na skutek zdarzenia. Odszkodowanie obejmować będzie zwrot kosztów leczenia, dojazdów np. do placówek medycznych i dochodów utraconych przez pogorszenie stanu zdrowia. W przypadkach skrajnych, kiedy urazy są trwałe i wykluczają z pracy zawodowej, można domagać się renty.

Wezwana na miejsce wypadku policja powinna spisać wszystkie niezbędne dane sprawcy i jego pojazdu. Notatka mundurowych posłuży następnie jako dowód przy zgłoszeniu szkody ubezpieczycielowi. Podobnie jak w przypadku kolizji, należy ją likwidować z OC sprawcy (polisa AC nie obejmuje kosztów leczenia po wypadku). Pamiętaj, aby wyraźnie określić i uzasadnić swoje oczekiwania względem rekompensaty finansowej. Nie zapomnij także zbierać wszystkich dowodów, które wykażą koszty, jakie poniosłeś w związku z wypadkiem i pogorszeniem stanu zdrowia. Na tej podstawie ubezpieczyciel sprawdzi zasadność Twojego wniosku o odszkodowanie i ustali jego wysokość.     

 

Źródło: http://odszkodowaniepowypadkowe.pl

Sprawca nie wykupił polisy OC / uciekł

W przypadku, gdy sprawca nie ma wykupionej polisy OC, odszkodowanie wypłaca Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Szkodę można zgłosić za pośrednictwem dowolnego zakładu ubezpieczeń, oferującego obowiązkowe OC – najlepiej tego, w którym sami posiadamy polisę. Roszczenia powinniśmy kierować do UFG także wtedy, gdy sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a policja nie była w stanie ustalić, kim on jest.  Fundusz wypłaci wówczas świadczenie jedynie za koszty związane z utratą zdrowia. UFG może pokryć szkody na mieniu tylko w momencie, gdy obrażenia uczestników wypadku były tak duże, że wymagały przynajmniej 14-dniowego pobytu w szpitalu.

Naprawa samochodu

Do czasu zgłoszenia szkody i przybycia rzeczoznawcy, nie powinniśmy naprawiać auta. Przy polisie OC ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłacenie odszkodowania, choć może ten termin przedłużyć o kolejne 60 dni przy sprawach trudnych, wymagających dokładnego rozpoznania. W przypadku polisy AC towarzystwo musi rozpatrzyć zgłoszenie w ciągu 30 dni.

Warto poczekać z wizytą w warsztacie, aż cała procedura zakończy się dla nas pomyślnie. Do wyboru mamy dwie opcje likwidacji szkody: gotówkową i bezgotówkową. W pierwszym przypadku wysokość odszkodowania wyznaczana jest w oparciu o kosztorys planowanych napraw. Jeśli ostatecznie okaże się, że koszt przywrócenia samochodu do stanu sprzed stłuczki przewyższa odszkodowanie, możemy ubiegać się o ponowną wycenę. W tym celu należy zbierać wszelkie rachunki i faktury wydane przez warsztaty. Gdy koszt naprawy przekracza 100% wartości pojazdu sprzed kolizji, ubezpieczyciel możne uznać to za szkodę całkowitą i wypłaci rekompensatę pomniejszoną o wartość wraku. W przypadku rozliczenia bezgotówkowego kierowca musi znaleźć warsztat, który ma podpisaną umowę z towarzystwem ubezpieczeniowym. Wszystkie rozliczenia odbywają się wtedy bezpośrednio pomiędzy warsztatem a ubezpieczycielem, kierowca natomiast po naprawie odbiera swój samochód.      

Źródło: http://pomocdrogowa.info

Zarówno w przypadku kolizji, jak i wypadku, należy zachować spokój i trzeźwość myślenia. Trzeba mieć w pamięci kolejność kroków, które należy podjąć. Przy obu zdarzeniach drogowych nie zapomnijmy o zabezpieczeniu miejsca poprzez ustawienie trójkąta ostrzegawczego, w który obowiązkowo powinien być wyposażony nasz samochód. Do wypadku niezwłocznie wezwijmy policję i służby medyczne, a do czasu ich przyjazdu sami zajmijmy się poszkodowanymi. Każdy kierowca ma obowiązek wiedzieć, jak udzielić pierwszej pomocy. W przypadku kolizji doradzamy wcześniejszy wydruk oświadczenia sprawcy i wożenie wzoru (w dwóch egzemplarzach) w samochodzie, by żadna z informacji na temat zdarzenia nam nie umknęła. Warto wszystkiego dopilnować, bo od naszych działań, podejmowanych w sytuacji stresującej, zależy przyszła wypłata odszkodowania, a nierzadko i ludzkie życie.

 

Michał - pasjonat motoryzacji i wszystkiego co z nią związane - począwszy od drfitu poprzez off-road a na wyscigach F1 skończywszy, Kolekcjonuje wyątkowe samochody oraz motocykle.

Artykuły autora | Strona www autora

Zostaw komentarz