Lakier samochodu jest nieustannie wystawiony na działanie niszczących go czynników: warunków atmosferycznych, brudu i kamieni zalegających na drogach, słońca i mrozu. Do tego dochodzą wżarte ptasie odchody i wbite resztki owadów. Jednak szampon i woda również potrafią mu zaszkodzić. Pytamy o to, czy mycie auta ma wpływ na żywotność lakieru? Podpowiadamy także jak myć, by go nie zniszczyć.
Jak często myć?
W tej kwestii zdania zarówno laików, jak ekspertów są podzielone. Jedni doradzają, by myć auto jak najrzadziej, tylko wtedy, kiedy jest to absolutnie konieczne. Inni wskazują na potrzebę mycia samochodu raz na dwa tygodnie, jeszcze inni raz na miesiąc. Obawy te wynikają z przekonania o niebezpieczeństwie mechanicznego uszkodzenia lakieru. Logika podpowiada jednak, że samochód trzeba umyć wtedy, gdy jest brudny. W praktyce odpowiedź na to pytanie zależy od intensywności używania naszego pojazdu i preferowanego sposobu czyszczenia karoserii.
Mycie auta jest także uzależnione od pory roku i warunków atmosferycznych. Jest ono znacznie utrudnione, ale bardzo potrzebne zimą, kiedy karoseria ma kontakt błotem pośniegowym i chemią, którą posypywane są ulice. Zanieczyszczenia osiadające na karoserii wnikają w strukturę lakieru, rozpychają niewielkie ubytki i prowadzą do pogłębienia się rys i pęknięć. W warunkach zimowych woda, którą spłukujemy detergent, może jednak zamarznąć, co z kolei prowadzi do dodatkowych uszkodzeń.
Źródło: http://pomysly-biznesowe.pl
Mycie automatyczne
Myjnie automatyczne są bardzo wygodne, bo nie wymagają od nas dużego wysiłku. Co więcej, pozwalają nam zaoszczędzić sporo czasu. Za taką wygodę musimy jednak „zapłacić” ryzykiem uszkodzenia lakieru. Samochód po umyciu może z daleka wyglądać przyzwoicie, ale z bliska z pewnością zauważymy niedomyty brud w zakamarkach, niedoczyszczone resztki owadów, a nawet mikrorysy. Częste mycie automatyczne może prowadzić do poważniejszych uszkodzeń i w dalszej perspektywie niesie ze sobą ryzyko korozji.
Mycie bezdotykowe
Mycie bezdotykowe jest bardziej dokładne, niż automatyczne. Nazwa „bezdotykowe” jest jednak zwodnicza. Brak kontaktu z karoserią sugeruje mniejsze ryzyko jej uszkodzenia. Nie jest to jednak prawda. W myjniach bezdotykowych woda uderza w lakier pod dużym ciśnieniem. Wówczas brud, kurz, niewielkie kamienie i opiłki metali co prawda są zmywane z powierzchni auta, ale tworzą przy tym drobne zarysowania.
Mycie ręczne
Mycie ręczne, choć wymagające poświecenia czasu i energii, jest znacznie bardziej precyzyjne i mniej szkodliwe dla lakieru. Jeżeli nie mamy do tego warunków lub czasu, warto zlecić mycie specjalnej firmie. Mycie ręczne pozwala na dokładne usunięcie wszystkich zanieczyszczeń i długotrwałych zabrudzeń. Kiedy wykonujemy je sami, możemy mieć ponadto pewność, że użyliśmy sprawdzonych i przeznaczonych do tego detergentów.
Pamiętajmy jednak, że ręczne mycie samochodu w miejscach do tego nieprzeznaczonych (nawet na własnej posesji) grozi mandatem. Wysokość grzywien ustalają rady gmin i mogą się one różnić (dochodzą nawet 500 PLN). Auto należy zatem myć w miejscach do tego wyznaczonych przez zarządców spółdzielni, wspólnot, czy władze gminy. Muszą one spełniać normy dotyczące ochrony środowiska: powinny mieć nieprzepuszczalne podłoże i być wyposażone w odpływ do kanalizacji (ustawa z 13. września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, art. 4).
Źródło: http://lifestyleup.org
Jak myć?
Warto przeznaczyć więcej czasu na dbanie o samochód, nawet kosztem częstotliwości jego mycia. Jeśli zależy nam na ochronie lakieru, wybierzmy mycie ręczne. Pierwszą czynnością, jaką powinniśmy wykonać, jest dokładnie spłukanie z powierzchni samochodu wszystkich zanieczyszczeń, które w kontakcie z myjką mogą porysować karoserię.
Ważne, byśmy przy myciu użyli bardzo miękkiej szczotki lub ścierek z mikrofibry, które w kontakcie z lakierem nie porysuje go. Równie istotny jest płyn do mycia. Najlepiej sprawdzą się w tej roli szampony przeznaczone do lakierów samochodowych.. Przed zakupem preparatu zawsze warto przeczytać jego etykietę. Ważne, by wybrany przez nas produkt skutecznie usuwał brud i nie zniszczył przy tym karoserii. Uważajmy na bardzo agresywne szampony, które zmywają warstwy ochronne nałożone na lakier. Sprawdźmy, czy preparat posiada naturalne PH, które nie wpłynie na strukturę czyszczonej powierzchni. Ważne, by produkt posiadał atesty potwierdzające, że nie ma on szkodliwego wpływu na człowieka, samochód i środowisko naturalne. Możemy także wybrać szampony wzbogacone nanocząsteczkami lub domieszkami elektrostatycznymi, które zabezpieczą karoserię przed osiadaniem brudu. W sprzedaży dostępne są także produkty 2 w 1, gwarantujące jednoczesne mycie i woskowanie. Jeśli jednak zależy nam na najlepszym efekcie, to wybierzmy dwa osobne produkty. Choć może kusić nas łatwa opcja użycia mydła, pamiętajmy, że taki środek może zniszczyć lakier.
Jak dbać o lakier?
Karoserię powinniśmy myć od dachu ku dołowi. Pamiętajmy, że naszą szczotkę lub ścierkę powinniśmy co jakiś czas wypłukać z brudu (np. ziarenek piasku, które niszczą lakier). Najlepiej przykładać nasz sprzęt czyszczący delikatnie do karoserii, nie szorować i nie trzeć, tylko czyścić kolistymi ruchami. Konieczne umyjmy dolne krawędzie drzwi i progi, ponieważ osadza się tam brud i zbiera się woda. Po dokładnym umyciu spłuczmy karoserię sporą dawką wody, aby pozbyć się wszystkich resztek szamponu. Następnie osuszmy lakier ręcznikami z mikrofibry, które doskonale wchłaniają wodę. Nawet jeśli po umyciu na karoserii pozostaną drobne ziarenka piasku, to wejdą w głąb długich włosków mikrofibry i nie uszkodzą lakieru. Z tego względu nie powinniśmy osuszać samochodu irchą.
To jednak nie koniec. By właściwie zadbać o lakier, po precyzyjnym myciu i osuszeniu powinniśmy go nawoskować. Wcierajmy preparat dokładnie i delikatnie miękką szmatką. Niech nie zrazi nas czasochłonność tego zajęcia, ponieważ rezultat wart będzie ciężkiej pracy. Preparat wzmocni strukturę lakieru i zabezpieczy go przed uszkodzeniami mechanicznymi, warunkami atmosferycznymi i chemią, którą zimą posypywane są drogi.
Jaki środek wybrać?
By jednak wybrać odpowiedni produkt warto wiedzieć na co zwrócić uwagę przy zakupie. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od preparatu. W sklepach znajdziemy woski w postaci płynu, mleczka i pasty. Płyn zapewni nam łatwą i sprawną aplikację oraz natychmiastowe (i przy tym niestety doraźne) odświeżenie karoserii. Mleczko ochroni lakier i zapewni jego blask na dłużej. Pomoże zakamuflować drobne rysy i zapobiegnie powstawaniu zacieków. Najbardziej wymagającym fanom motoryzacji polecamy wosk w paście. Sprawdzi się on w przypadku starszych samochodów, wymagających dopieszczenia. Pasta z drobinkami ściernymi oraz pigmentami pomoże zniwelować rysy i usunąć zabrudzenia. Trzeba ją jednak umiejętnie nakładać, by uniknąć smug. Tak jak w przypadku szamponu, warto spojrzeć na etykietę i skład wosku. Jeśli zawiera carnaubę (naturalny wosk z brazylijskiej palmy) to możemy spodziewać się utrzymania warstwy ochronnej na lakierze przez długi czas (około 3 miesięcy). Jeżeli jednak poszukujemy prawdziwej trwałości, wybierzmy preparaty z dodatkiem polimerów (zapewniającymi trwałość nawet do 6 miesięcy).
Źródło: http://autospazabrze.pl
Współczesne lakiery samochodowe są znacznie trwalsze, niż dawniej. Są bardziej odporne na ścieranie, jednak przy ich pielęgnacji trzeba z rozmysłem dobrać metody i środki. Nie powinniśmy bać się o lakier, jeśli cały proces przeprowadzimy dokładnie i umiejętnie. Brud wpływa na niekorzystny wygląd pojazdu i niesie ryzyko zniszczenia karoserii. Dbanie o nią to nie tylko samo mycie, to także woskowanie. Pozwala ono wydłużyć żywotność lakieru, a nam cieszyć się pięknym widokiem naszego auta i jego „zdrowiem”. Każdy kierowca wsiada przecież z dumą do samochodu, którego lakier połyskuje w słońcu. Co więcej, czysta karoseria potrafi odmłodzić nawet wysłużone auto. By dobrze zadbać, o lakier trzeba włożyć sporo trudu. Jest to jednak zajęcie, które przynosi widoczne efekty.