Czas czytania artykułu: 5 minut

Podczas kursu nauki jazdy nikt nam nie powie jaki rodzaj skrzyni biegów wybrać. Co więcej, nikt nam nawet nie wytłumaczy jak ona działa. Jeśli nie zapytamy znawcy czy fana motoryzacji, lub nie przyswoimy tej wiedzy we własnym zakresie, prawdopodobnie wciąż będziemy mogli całkiem sprawnie poradzić sobie z prowadzeniem pojazdu. Wystarczy, że umiemy obsługiwać drążek zmiany biegów i wiemy, gdzie jest pedał sprzęgła. Oto potoczna wiedza, jaką przeciętny właściciel samochodu czy kierowca posiada. Tyle wystarczy. Czy na pewno? Problem może się pojawić w przypadku wyboru i kupna nowego samochodu. By móc w ogóle zastanawiać się nad wyborem skrzyni, należy zrozumieć, na czym polega jej działanie. Dopiero potem można rozważyć zalety i wady obu rodzajów skrzyń. W prostych słowach opisujemy do czego skrzynia służy oraz którą warto wybrać.

W czym rzecz?

Warto wiedzieć, że gdyby nie skrzynia biegów, jazda samochodem byłaby bardzo utrudniona, a podjechanie pod wzniesienie praktycznie niemożliwe. Dzieje się tak dlatego, że skrzynia biegów służy do przenoszenia napędu i efektywnego wykorzystania mocy silnika. Wszystkie jednostki napędowe mają ograniczony zakres prędkości obrotowych. Oznacza to tyle, że włączony silnik ma obroty od 0 do – w przeciętnych samochodach osobowych – 4 tysięcy obr./min. w przypadku diesla oraz 7 tysięcy obr./min., jeśli mamy do czynienia z silnikiem benzynowym. Same obroty utrzymuje dopływ mieszanki paliwa i powietrza, skrzynia zaś odpowiada za konkretną prędkość jazdy na właściwych biegach: raz szybciej, raz wolniej. Dzięki zmiennym przełożeniom w skrzyni możliwe jest utrzymanie odpowiedniej prędkości obrotowej silnika w zależności od chwilowego obciążenia i prędkości jazdy. Znamy to z powszechnego doświadczenia: kiedy obroty silnika są zbyt wysokie, musimy zmienić bieg na wyższy w przypadku skrzyń sterowanych ręcznie (lub skrzynia zrobi to za nas w przypadku automatów).

Wymagania

Wybierając skrzynię warto także zwrócić uwagę na wymagania, jakie się jej stawia. Jedne z głównych to przede wszystkim jej niezawodność i żywotność. Ważne także, by samo przełączanie biegów odbywało się w sposób łatwy. Istotne jest ponadto, by dobór przełożeń efektywnie wykorzystywał zakres prędkości obrotowej silnika, ponieważ to przekłada się na rzadszą konieczność zmiany biegów. Dodatkowymi walorami skrzyni jest jej cichobieżność i jak najmniejsza masa (mniejsza masa skrzyni daje mniejszą wagę pojazdu, co przyczynia się do mniejszego spalania.). Zwięzła, lekka konstrukcja wpływa na ergonomię pojazdu i pozwala na przykład na powiększenie kabiny kierowcy.

 


Sedno problemu

Skoro wiemy już, że skrzynia jest w naszym samochodzie niezbędna i jakie wymagania powinniśmy wobec niej mieć, przejdźmy do sedna problemu i kluczowego pytania: która ze skrzyń – manual czy automat – jest lepsza?

Wydaje się, że na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, a ilu kierowców, tyle opinii. Przeciętny polski użytkownik samochodu jeszcze niedawno uważał automat za przejaw luksusu i zarzekał się, że korzystają z niego tylko kierowcy bez ambicji. Dodatkowo często można było się spotkać z opinią, że zwiększa on zużycie paliwa i jest bardziej awaryjny. Obecnie jednak się to zmienia. Coraz częściej doceniamy zalety skrzyń samoczynnych, na przykład kiedy stoimy w miejskich korkach. Wówczas myśli ona za nas i nie wymaga obsługi w czasie naprzemiennej jazdy i postoju. Skrzynia po prostu „wie” jaki bieg wrzucić w danym momencie i robi to błyskawicznie.

Źródło: tvn24bis.pl

Mniej sceptyczni od Polaków byli Amerykanie. To właśnie oni wymyślili w 1904 roku dwubiegową przekładnię mechaniczną, za pomocą mechanizmu odśrodkowego zdolną do zmiany biegów w zależności od momentu obrotowego silnika. Konstrukcja braci Sturtevant z Bostonu okazała się jednak bardzo zawodna. Przez lata kolejni inżynierowie poprawiali i dopieszczali mechanizmy skrzyń. Na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku wszyscy producenci samochodów w USA wprowadzili już skrzynie automatyczne, do których Amerykanie tak się przyzwyczaili, że dziś ukuło się powiedzenie, iż mają krótszą lewą nogę od nie wciskania sprzęgła. Wśród Europejczyków pierwszymi producentami samochodów z tymi skrzyniami byli Rolls-Royce (1952 r.) oraz Daimler-Benz (1961). Automaty przyjmowały się tu jednak bardzo wolno i znacznie bardziej sceptycznie do nich podchodzono.

Większość argumentów za skrzyniami manualnymi opiera się na tradycjonalizmie. Jeśli raz nauczysz się prowadzić pojazd ze skrzynią ręczną, to zrobisz to porządnie. Jej obsługa w czasie jazdy wchodzi kierowcy w krew i nigdy się tego nie zapomina. Ręczna skrzynia jest mniej awaryjna. Kierowca podczas jazdy jest scalony z pojazdem, bardziej go „czuje” i sam decyduje o zmianie biegów… Kto z nas tego nie słyszał? …albo nawet tak nie mówił?

Źródło: autokult.pl

 

Jakkolwiek cenimy skrzynie manualne, na których w większości zdawaliśmy nasze prawa jazdy, stają się one powoli przeżytkiem. Nawet dla niedoświadczonych kierowców przekładnie samoczynne są dobrym rozwiązaniem, ponieważ chronią przed nimi silnik i nie spowodują jego zgaśnięcia przy ruszaniu z miejsca. W niektórych automatach mamy możliwość wyboru pomiędzy różnymi trybami, zależnymi od naszych upodobań czy warunków drogowych. Zawarty w automacie moduł elektryczny potrafi sam analizować styl jady kierowcy i dostosowuje się do niego. Ponadto na rynku dostępne są skrzynie siedmio-, ośmio- a nawet dziewięciobiegowe (Jeep Renegade) oraz takie, które samoczynnie hamują silnikiem. Zmiana biegów w najnowszych przekładniach automatycznych wykonywana jest w ułamku sekundy. Rozłączenie i ponowne załączenie sprzęgła sterowanego automatycznie jest prawie niewyczuwalne. Wszystko to wpływa na duży komfort jazdy. W przypadku tradycjonalistów mogą natomiast sprawdzić się skrzynie mechaniczne ze starym dobrym sprzęgłem, ale z elektrohydraulicznym sterowaniem.

Wbrew pozorom także zużycie paliwa i naprawa skrzyń automatycznych jest porównywalna ze skrzyniami manualnymi. Przestarzałe automaty z przekładnią hydrauliczną (bez sprzęgła) faktycznie powodowały spalanie dużej ilości paliwa w skutek sporej straty energii. Inżynierowie poradzili sobie jednak i z tym problemem, wprowadzając w automatach sprzęgło cierne. Działa ono tak samo, jak klasyczne, tyle że zmiany biegu wykonuje siłownik sterowany komputerem. Nowoczesne przekładnie automatycznie są ponadto wyposażone w programy sterujące zmianą biegów zoptymalizowane tak, by zapewnić dobrą dynamikę jazdy przy jednoczesnym umiarkowanym zużyciu paliwa. Ponadto koszt naprawy obu skrzyń jest porównywalny. Skrzynie sterowane automatycznie potrafią wytrzymać setki tysięcy kilometrów, zupełnie jak manualne. Nie można jednak zapominać, że – choć są automatyczne – z automatu o siebie same nie zadbają. Olej jest czynnikiem chłodzącym skrzynie biegów, dlatego należy używać dokładnie takiego jak opisał to producent.

Wydaje się jednak, że w pewnych samochodach automaty byłyby zbrodnią. Są wśród nich pojazdy o wyjątkowo wysokich osiągach, tylnonapędówki i roadstery. Automaty są jednak montowane w coraz to większej liczbie modeli, nawet w małych miejskich pojazdach z segmentu A. Rozwiązanie to sprawdziło się także w autach sportowych, gdzie przekładnie samoczynne powoli robią coraz większą karierę i są coraz częściej wprowadzane. Na przykład sportowy model Ferrari F430 Scuderia, sprzedawany jest klientom tylko ze skrzynią automatyczną. Za nim poszedł Ferrari 458 Italia, a także Lamborghini Murcielago.

 

Źródło: wikipedia.pl

„Jeśli ktoś raz spróbował…”

Automatycznych nowości nie trzeba się bać. Nie boi się ich ponad 90 proc. Amerykanów i 95 proc. Japończyków. Także wśród polskich entuzjastów samoczynnych przekładni można usłyszeć powiedzenie: „jeśli ktoś raz spróbował automatu, nigdy już nie wróci do skrzyni manualnej”.

Stwierdzenie to może w niedalekiej przyszłości okazać się prawdą. Powiedzieć jednak trzeba: „nie wróci, bo nie będzie mógł”. Jeszcze niedawno automaty były luksusem, dzisiaj coraz częściej je wybieramy. Kolejne pokolenia mogą już nie mieć takiego przywileju, jakim jest wybór. Wobec surowych norm europejskich, dotyczących czystości spalin, ekologicznej jazdy i oszczędności paliwa, możemy być skazani na hybrydy, elektryczne samochody i coraz to doskonalsze przekładnie automatyczne. Skrzynie manualne powoli odchodzą do lamusa i być może nasze dzieci czy wnuki będą je postrzegać jako luksus.  

Przekładnie automatyczne, zdaniem ekspertów, są przyszłością motoryzacji. Póki co mamy wybór i warto z niego skorzystać, nieważne, jakie będziemy mieć argumenty. Tak zrobił jeden z użytkowników Youtube’a, który napisał, że wybiera automat, by prawą ręką trzymać dziewczynę za kolano.

 

Źródło: youtube.pl

 

 

 

Michał - pasjonat motoryzacji i wszystkiego co z nią związane - począwszy od drfitu poprzez off-road a na wyscigach F1 skończywszy, Kolekcjonuje wyątkowe samochody oraz motocykle.

Artykuły autora | Strona www autora

Zostaw komentarz