Wyobraź sobie ideał kierowcy. Jest odpowiedzialny i świadomie unika sytuacji ryzykownych na drodze. Potrafi myśleć z wyprzedzeniem i przewiduje potencjalne zagrożenia. Jeździ bezpiecznie i zarazem ekonomicznie. I jeszcze do tego nie jest nerwowy. Oto kierowca jeżdżący w sposób defensywny. Przynajmniej w założeniu. Sprawdzamy na czym polega jazda defensywna i czy warto ją praktykować.  

Początki

Wszystko zaczęło się w latach 60. XX wieku. Narodziły się wówczas reguły jazdy defensywnej, które określił Chris Imhoff z National Safety Council w ramach programu Driver Example. W 1964 roku w USA zorganizowano pierwsze kursy zwane Defensive Driving Course. Stały się one podstawą edukacji odpowiedzialnych kierowców. Z czasem jazda defensywna zyskała popularność w krajach Europy Zachodniej, a później także w innych miejscach na świecie.

Na czym polega jazda defensywna?

Jazda defensywna ma być przede wszystkim bezpieczna. Wynika to z rozważnego podejścia kierowcy, który planując podróż, eliminuje ryzykowne manewry oraz niepewne i niebezpieczne fragmenty drogi. Rozsądne planowanie trasy wynika ze świadomości konsekwencji brawurowej jazdy i chęci uczynienia podróży przyjemną, a nawet relaksującą. Kierowca w założeniu ma wykorzystywać swoją wiedzę oraz wyuczone dobre nawyki związane z zachowaniem bezpieczeństwa na drodze. Musi on mieć na uwadze wszystkie czynniki stanowiące potencjalne zagrożenie (np. warunki atmosferyczne). Musi przewidywać zachowania innych kierowców i planować własne manewry tak, by uniknąć zagrożeń. Mówiąc krótko, jazda defensywna to nie tyle rozważne zachowanie się w sytuacji niebezpiecznej na drodze – to rozmyślne unikanie takiej sytuacji.

Oto podstawowe zasady jazdy defensywnej:


– przestrzegaj zasad ruchu drogowego,
– zachowaj bezpieczny odstęp od pojazdu jadącego przed Tobą,
– pamiętaj o odstępie od większych pojazdów (autobusów, ciężarówek), szczególnie na zakrętach i rondach,
– obserwuj to, co dzieje się na drodze (nie tylko samochód przed Tobą). Dzięki temu wcześniej zauważysz potencjalne zagrożenia i przewidzisz zachowania kierowcy, za którym jedziesz,
– zachowaj ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu,
– zachowuj się przewidywalnie i nie zaskakuj. Dbaj o czytelność i sygnalizację własnych manewrów,
– trzymaj nerwy na wodzy i szanuj innych uczestników ruchu drogowego,
– jedź płynnie i nie wykonuj gwałtownych manewrów,
– bądź krytyczny wobec siebie, zastanów się, które manewry mógłbyś następnym razem wykonać lepiej.

Źródło: http://pexels.com

Gdzie się szkolić?

Nadrzędny cel jazdy defensywnej to uniknięcie wypadku, a zatem bezpieczna i spokojna jazda. Kiedy w Stanach Zjednoczonych udostępniano pierwsze kursy, w Polsce niewielu kierowców mogło pozwolić sobie na samochód. Dlatego moda na jazdę defensywną przyszła do nas z opóźnieniem. Obecnie możemy się szkolić podczas kursów w specjalnych szkołach bezpiecznej jazdy.

Takie dodatkowe szkolenia to nie tylko teoria, ale i praktyka. Samochód prowadzimy pod okiem instruktora, który podpowiada na co należy zwrócić uwagę i jak przewidywać potencjalnie niebezpieczne sytuacje. Wyjaśnia nam podstawowe zagadnienia fizyki związane z ruchem auta po to, żebyśmy od podszewki zrozumieli mechanizmy związane z jazdą samochodem. Przypomina nam przepisy ruchu drogowego i objaśnia niepisane zasady kultury jazdy. Co więcej, dzięki instruktorowi poznamy zjawiska z zakresu psychologii związane z ruchem drogowym, a nawet rozwiniemy zdolność prawidłowej samooceny własnej psychiki i mentalności.

Źródło: http://info-car.pl

Czy warto?

Założenia jazdy defensywnej są ambitne, ale i potrzebne. Kto z nas nie pragnie posiadać zdolności pozwalających na zapobieganie niebezpiecznym sytuacjom drogowym, w skutek których mogłoby dojść do wypadku? Zdolności te – jak przewidywanie przyszłości – na pozór tylko wydają się nadprzyrodzone. W praktyce możemy się ich nauczyć. Wystarczy być uważnym, znać poprawne techniki prowadzenia samochodu i prawa fizyki oraz mechanizmy psychiczne działające na drodze. Wystarczy umieć ocenić własne możliwości. Do tego dodajmy brak agresji i życzliwość wobec innym uczestników ruchu. Czy to nie wspaniałe?

Dla entuzjastów jazda defensywna to przede wszystkim bezpieczeństwo i wysoka kultura jazdy. Dla sceptyków to produkcja „kierowców-robotów”, którzy zamiast czerpać przyjemność z jazdy, koncentrują się na przewidywaniu i byciu przewidywalnym. Na pytanie „czy warto?” każdy z nas musi zatem odpowiedzieć sobie sam. Niemniej jazda defensywna ma jedną podstawową zaletę: przypomina nam, że na drodze nie jesteśmy sami i powinniśmy uważać na pozostałych uczestników ruchu, których zachowania mogą być zaskakujące.

Źródło: http://filmat.com.pl

Zasady jazdy defensywnej znane są na świecie od ponad półwiecza. Wystarczy przejechać przez naszą zachodnią granicę, by zauważyć przepaść. Statystyczny niemiecki kierowca różni się od polskiego tym na przykład, że zachowuje bezpieczną odległość  od samochodu jadącego przed nim (50 m przy prędkości 50 km/h). W szkołach bezpiecznej jazdy nauczymy się techniki, która docelowo ma się przeobrazić w nasz styl jazdy. Trzeba jednak wykazać się dobrą wolą i dodatkową gotówką. Wydaje się, że zanim zasady defensive drivingu staną się podstawą edukacji młodych kierowców, upłynie jeszcze sporo czasu.    

Michał

Pasjonat motoryzacji i wszystkiego co z nią związane - począwszy od drfitu poprzez off-road a na wyscigach F1 skończywszy, Kolekcjonuje wyątkowe samochody oraz motocykle.

Artykuły autora | Strona www autora

Leave a Reply